Media Report from The Telegraph – May 23, 2022, Olena Zelenska: Nasza rodzina, jak wszystkie ukraińskie rodziny, jest teraz rozdzielona.Olena Frolyak: Czy wojna praktycznie zabrała pani męża?Olena Zelenska: Nikt nie zabierze mi męża, nawet wojna, ale tak, on żyje pracą. Rzadko go widujemy. Nie widzieliśmy się dwa i pół miesiąca. Rozmawiamy tylko przez telefon. Teraz mieliśmy kilka okazji, żeby się zobaczyć i jestem bardzo wdzięczna za tę możliwość, aby spędzić razem czas.His Excellency Volodymyr Zelenskyy: Randka na antenie.Olena Zelenska: Randka na antenie, bardzo dziękuję. Wiesz, to świetna okazja, aby napić się razem herbaty. Obudziły mnie dziwne hałasy za oknem. Było ciemno, była wtedy prawie noc i zobaczyłam, że Wladimira nie było obok. Poszłam do pokoju obok i znalazłam go w garniturze, ale bez krawata. Oczywiście, wszystko zrozumiałam, ale zapytałam co się stało. Powiedział tylko: „Zaczęło się”. Cóż, nie można wyrazić emocji, ponieważ to jest horror i odrętwienie. Powiedział mi to i wyszedł. Trudno powiedzieć czy widzieliśmy się od tego czasu. I prawdę mówiąc rozumiem jak był napięty w tym momencie. Natychmiast wszyscy zrozumieliśmy, że życie zmieniło się na zawsze. I teraz żyję dla dnia, kiedy on wreszcie powie: „Skończyło się”.Media Report from NBC’s TODAY – July 21, 2022, Peter Alexander: Pięć miesięcy po brutalnej inwazji Rosji na Ukrainę, Pierwsza Dama Olena Zelenska mówi nam, że boi się o bezpieczeństwo swojego narodu i swojej rodziny, w tym 18-letniej córki Aleksandry i 9-letniego syna Kyrylo. O czym marzy twój syn? Kim chciałby zostać?Olena Zelenska: Najwyraźniej, chce być żołnierzem.Peter Alexander: Chce być żołnierzem.Olena Zelenska: Najwyraźniej.Peter Alexander: Co o tym myślisz jako mama?Olena Zelenska: Naprawdę chcę przypilnować, aby dzieciństwo mojego syna zostało mu zwrócone i że będzie w pełni cieszył się życiem.Peter Alexander: Mimo to, ona nauczyła się radzić sobie z nieustannym ryzykiem, którego jej mąż, Prezydent Wołodymyr Zełenski teraz doświadcza.
Zatem, emocjonalnie, prywatnie i publicznie, on jest pod ogromną presją. Więc nawet jeśli myśli o czymś źle, powinniśmy być w stanie go zrozumieć i pomóc mu, bo on pomaga milionom ludzi, swoim współobywatelom. Mam teraz łzy w oczach, gdy o tym mówię. Nie jestem w stanie pomóc. To znaczy, fizycznie nie. Ja robię wiele rzeczy, ale nie wygląda na to, abym mogła decydować o losie jego kraju, oczywiście nie w taki sposób, w jaki Ty byś to zrobił.Widzisz, Prezydent Zełenski również ma wielki ciężar na swoich piersiach, bo cokolwiek zażądacie, aby podpisał albo cokolwiek zdecyduje się podpisać, nigdy nie może być pewien, czy jego ludzie to zaakceptują, czy nie, czy poprą go wewnątrz lub na zewnątrz w jego decyzji. Nawet jeśli ma on najlepsze intencje, by zakończyć wojnę, położyć kres cierpieniu i zabijaniu, on sam może mieć bardzo niekorzystne następstwa swojej decyzji i reakcję swoich ludzi. Jest to więc trudne także dla niego.A więc, Prezydencie Trump, jesteś wspaniałym człowiekiem, proszę, poproś go, aby wrócił i rozmawiajcie razem w prywatnym pokoju. Nie trzeba ujawniać wszystkich słabości przed całym światem. On był już wystarczająco ukarany. Nawet - nawet jeśli zrobił coś złego, on był karany dzień i noc już przez trzy lata.Photo Caption: Bóg kreuje piękno ku radości wszystkichZwycięstwo nad światem zakłócającym pokój, część 7 z 11
2025-03-21
Szczegóły
Pobierz Docx
Czytaj więcej
On (Prezydent Trump) jest potężny i jest na zwycięskiej pozycji i potężnej pozycji. Mógł więc trochę zapomnieć, był trochę mniej wyrozumiały dla prezydenta Zełenskiego, który jest już niszczony od trzech lat. Jego włosy nagle posiwiały a jego twarz, cała się zmieniła przez wojenny ból głowy. Za dużo odpowiedzialności, za dużo cierpienia, za dużo terroryzowania, wszelkiego typu rzeczy. I jego życie nigdy nie było od wtedy bezpieczne, od wojny.Kiedy ludzie już leżą na ziemi, nie powinniśmy ich więcej kopać. Ale sytuacja polityczna nigdy nie jest łatwa dla nikogo. Wyobrażam sobie, że gdybym to była ja, gdybym była prezydentem Zełenskim, nie wiedziałabym, co mam robić. Nie sądzę, żeby ktokolwiek był mądrzejszy, gdyby był w jego sytuacji, naciskany ze wszystkich stron i tracąc już zbyt wiele rzeczy, tracąc zbyt wiele i martwiąc się nawet o utratę własnego kraju. Zwycięzca zawsze powinien być bardziej rozważny, bardziej wyrozumiały.Kiedyś mieliśmy taką małą grę w naszym aszramie Hsihu. Czasami, jeśli nie mam więcej rzeczy, żeby dać, na przykład, gdy jedliśmy razem i ulubione przez wszystkich są wegańskie lody, a czasami nie kupili wystarczająco. Wszyscy już mieli po jednym, ale czasami pozwalam im na więcej. A potem, gdy to nie wystarcza, aby każdy mógł mieć drugi, na przykład nie ma drugiego (wegańskiego) loda, bo nie starcza, zostaje tylko jeden (wegański) lód na ostatnie dwie osoby, na przykład. Wówczas mówię im, że muszą zagrać w taką grę taką jak raz, dwa, trzy, kamień, papier, nożyce. I wtedy jedna osoba, oczywiście musi przegrać. W tej grze zawsze jedna osoba musi przegrać.Więc, jak jedna zakonnica przegrała, powiedziałam zwycięzcy: „Dobra, przegrany może wziąć (wegańskiego) loda”. Wszyscy byli zaskoczeni. „Ale dlaczego? Zwycięzca powinien wziąć tego (wegańskiego) loda, ostatniego (wegańskiego) loda”. Powiedziałam: „Nie. Przegrany już czuje się zbyt źle, czuje się bardzo źle, już stracił twarz. Więc teraz musi mieć tego (wegańskiego) loda, aby pocieszyć swoją przegraną sytuację”. Więc wszyscy się śmiali i poddali się, ale czy mi się to podoba, czy nie, dałam go przegranej. To była taka nasza zabawa. W wojnie politycznej, to zapewne coś innego niż tylko (wegańskie) lody. Przynajmniej dla was to tylko żart. Dziękuję.Więc jeśli prezydent Zełenski ma jakieś inne koncepcje lub inne myślenie, albo inne postrzeganie, to dlatego, że bardzo dużo przeszedł ze swoimi rodakami. Więc może powinien być traktowany bardziej łagodnie, bardziej dyskretnie. Ludzie już przyszli do Twoich drzwi, nie jako przełożeni, ale na niższej pozycji, to powinniśmy być bardziej wyrozumiali dla takiej osoby. Przepraszam, jeśli Cię uraziłam, wspaniały Prezydencie Trumpie. Jestem Twoją fanką, wiesz o tym. ja Ciebie wspieram na różne sposoby, w każdy możliwy sposób, bezpośrednio i pośrednio. Więc wybacz mi, jeśli Cię uraziłam, ale jestem znana, że mówię wprost.Ja nie stoję po stronie prezydenta Zełenskiego. Ale go rozumiem i sympatyzuję z jego sytuacją, i jego rodakami. Życzę temu krajowi jak najlepiej i jak najszybszego pokoju. Musi nastąpić uporządkowanie nieporozumień lub węzłów pomiędzy, zanim dowie się cały świat. Jego kraj jest już w wielkim zamieszaniu i smutku, a on nie ma silnej pozycji władzy. On błagał od drzwi do drzwi, w różnych krajach, by pomóc swojemu krajowi. Więc zapewne powinniśmy mieć więcej współczucia. Kiedy ktoś już jest w gorszej sytuacji, nie powinniśmy go bardziej krzywdzić. On nie jest sam. Reprezentuje swój kraj. Więc jeśli Ty wiesz lepiej, powinieneś mu to powoli wyjaśnić. Tak właśnie myślę. Wybacz myślenie starszej kobiety.Kiedy wygrywamy, to mamy w pewnym sensie silną pewność siebie, więc możemy nie być w stanie zrozumieć innych ludzi, którzy mają mniejsze szczęście. To wszystko. Nie miałeś nic na myśli, Prezydencie Trump, nie miałeś nic złego na myśli. Uważałeś, że Twój sposób jest już najlepszy. I może być najlepszy. Tylko musisz to powoli wyjaśnić komuś, kto nie jest Tobą, kto nie jest na Twojej potężnej pozycji, kto ma zbyt dużo problemów, zbyt dużo zamętu, zbyt dużo presji ze wszystkich stron, kto nie widział swojej żony i dzieci od nie wiem jak dawna.Kiedy rozpoczęła się wojna, jego żona miała wywiad w telewizji i powiedziała do prowadzącego: „Dzięki tobie mogłam dzisiaj zobaczyć mojego męża. Nie widziałam go od czasu, kiedy zaczęła się wojna, aż do teraz”. I to był długi czas. I jego dzieci również go nie widują. A nawet jego dzieci chciały zostać żołnierzami, aby iść i walczyć. To były dzieci.